Orzekanie o winie w ramach rozwodu
Decyzja o rozwodzie bywa nieuchronna. Jeśli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, a jednocześnie nie zachodzi żadna z negatywnych przesłanek orzeczenia rozwodu, sąd wyda wyrok, który sprawi, że małżeństwo przestanie istnieć. Co do zasady w ramach postępowania rozwodowego sąd orzeka, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia, chyba że obie strony zgodnie zawnioskują o zaniechanie przez sąd rozstrzygania w tym przedmiocie. Kodeks rodzinny i opiekuńczy wprowadza zatem trzy możliwości:
- rozwód bez orzekania o winie któregokolwiek z małżonków,
- rozwód z winy obojga małżonków,
- rozwód z orzeczeniem o wyłącznej winie jednego z małżonków.
Doniosłe różnice występujące pomiędzy tymi trzema możliwościami dotyczą przede wszystkim czasu trwania postępowania oraz ewentualnych skutków w zakresie obowiązku alimentacyjnego. Jest to również kwestia istotna z perspektywy samej dopuszczalności orzeczenia rozwodu – sąd nie orzeknie rozwodu, jeśli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek zgodzi się na rozwód albo odmowa udzielenia przez niego zgody jawi się jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Rozwód bez orzekania o winie i z winy obojga małżonków
Na zgodne żądanie małżonków sąd nie orzeka o winie rozkładu pożycia, co niesie ze sobą skutki takie, jakby żaden z małżonków nie ponosił winy. Jest to rozwiązanie dogodne zwłaszcza dla małżonków, którzy pragną rozwieść się jak najszybciej, gdyż w sprawach bez orzekania o winie rozwiązanie małżeństwa może nastąpić już na pierwszej rozprawie. Wynika to z faktu, że w takiej sprawie nie jest konieczne przeprowadzanie rozbudowanego postępowania dowodowego, w szczególności przesłuchiwanie pokaźnej liczby świadków czy składanie kolejnych wniosków dowodowych. Niewątpliwie rozwód bez ustalania winy jest również mniej wyczerpujący emocjonalnie, gdyż małżonkowie rezygnują w ten sposób z potencjalnej wojny w sądzie, a także wydaje się bezpieczniejszy z perspektywy dziecka stron, które nie jest narażone na trwanie przez kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt miesięcy w atmosferze napięcia między rodzicami. Ponadto rozwód bez orzekania o winie sprzyja zachowaniu poprawnych relacji między byłymi małżonkami, co przełoży się na kompromisowy sposób sprawowania władzy rodzicielskiej nad dzieckiem oraz łatwiejszą realizację kontaktów z małoletnim.
W wyroku orzekającym rozwód poza rozwiązaniem małżeństwa dochodzi również do rozstrzygnięcia w przedmiocie władzy rodzicielskiej, ustalenia kontaktów rodziców z dzieckiem oraz określenia wysokości alimentów na dziecko. Zasadniczo sposób uregulowania tych kwestii nie jest uzależniony od tego, czy sąd orzeka o winie któregoś z małżonków czy też nie. Ma to jednak wpływ na możliwość przyznania alimentów byłemu małżonkowi. Otóż w przypadku tzw. rozwodu za porozumieniem stron alimenty przysługiwać będą wyłącznie tej stronie, która nie będąc uznaną za wyłącznie winną rozkładu pożycia, popadła w niedostatek. Środki utrzymania, jakie przysługiwać mogą takiemu małżonkowi, uzależnione pozostają od jego usprawiedliwionych potrzeb, a także możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego małżonka. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 października 1999 r., sygn. akt I CKN 146/98, do przyjęcia niedostatku wystarcza, że środki uprawnionego nie są dostateczne do samodzielnego utrzymania się, nie jest zaś konieczne ustalenie, że uprawniony w ogóle nie ma żadnych środków do utrzymania się. Zdaniem SN przez niedostatek należy rozumieć sytuację, w której osoba uprawniona nie może w pełni zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb.
Wskazany obowiązek alimentacyjny wygaśnie, gdy uprawniony małżonek wstąpi w nowy związek małżeński, a także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu. Wyjątkowo sąd może wydłużyć ten termin na żądanie uprawnionego. Podobne reguły obowiązują, gdy sąd orzeknie o winie obu stron w rozkładzie pożycia – alimentów żądać może tylko ten małżonek, który popadnie w niedostatek. Zasadnicza różnica polega na tym, że po przypisaniu winy obojgu małżonkom w rozkładzie pożycia, ustanowiony obowiązek alimentacyjny nie wygasa automatycznie po pięciu latach. Rozwód z winy obu stron zapada, gdy oboje małżonkowie, niezależnie w jakim stopniu, przyczynili się do rozpadu istniejących między nimi niegdyś więzi.
Rozwód z orzeczeniem o winie
Postępowania rozwodowe, w których sąd nie orzeka o winie małżonków są zdecydowanie częstsze niż sprawy, w których sąd musi rozstrzygnąć o tym, kto ponosi winę za rozkład pożycia. Oczywistym jest jednak, że w okolicznościach konkretnego stanu faktycznego orzeczenie o winie jawi się nie tylko jako uzasadnione, ale dla któregoś z małżonków wręcz konieczne, będąc dla niego sprawą honorową. W jakich sytuacjach istnieje wysokie prawdopodobieństwo orzeczenia o wyłącznej winie jednego z małżonków w czasie postępowania rozwodowego? Ogólnie można stwierdzić, że taki wyrok uzasadniony będzie niedopełnianiem obowiązków wynikających ze wspólnego pożycia. Zdrada, przemoc psychiczna lub fizyczna, nieprzyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny, alkoholizm, hazard, zatajenie choroby psychicznej to tylko niektóre z możliwych przyczyn rozpadu związku. Podkreślić należy, że podstawą orzeczenia o winie może być nie tylko nieprawidłowe postępowanie względem małżonka, ale generalnie względem rodziny.
W wyroku z dnia 29 czerwca 2000 r., sygn. akt V CKN 323/00, Sąd Najwyższy wskazał, iż podstawą przyjęcia winy małżonka jest ustalenie, że jego zachowanie przyczyniło się do powstania lub pogłębienia rozkładu, obojętne natomiast ze stanowiska oceny winy jest to, w jakim stopniu każde z małżonków przyczyniło się do tego. Sąd Najwyższy, posługując się stanowiskiem prezentowanym w doktrynie cywilistycznej, przyjął iż za zawinione w rozumieniu przepisów rozwodowych należy uznać działanie lub zaniechanie będące wyrazem woli małżonka, które naruszając wynikające z obowiązujących przepisów prawa (zwłaszcza art. 23, 24 i 27 kro) lub zasad współżycia społecznego obowiązki prowadzi do zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego.
Podczas postępowania, przytaczając argumenty przemawiające za winą małżonka należy mieć na uwadze, że relewantne dla ustalania winy są wyłącznie okoliczności, jakie zaistniały w okresie trwania małżeństwa, nie mają znaczenia zdarzenia zaistniałe zanim strony zawarły związek małżeński. Nie będzie także brana pod uwagę np. zdrada, do której doszło już po faktycznym rozkładzie pożycia małżeńskiego.
Małżonek, który dąży do rozwodu z orzeczeniem o wyłącznej winie drugiego małżonka powinien uzbroić się w cierpliwość. Takie żądanie znacznie wydłuża postępowanie w porównaniu do postępowania, w którym sąd nie rozstrzyga o zawinieniu. Pierwszym czynnikiem, który może rozciągnąć w czasie rozwód, to długa lista świadków. W postępowaniu rozwodowym zeznania to jeden z najistotniejszych dowodów, a im bardziej zaawansowany jest spór między małżonkami, tym lista świadków może być dłuższa. Biorąc pod uwagę godziny pracy sądów i ograniczoną ilość osób, która może być przesłuchana w czasie rozprawy, konieczność złożenia zeznań przez kilkunastu świadków wydłuży postępowanie o co najmniej kilka miesięcy. Trzeba mieć również na uwadze, że takie okoliczności, jak nagła choroba świadka czy osoby ze składu orzekającego dodatkowo wydłuży postępowanie z uwagi na konieczność odroczenia rozprawy. Okolicznością wydłużającą proces będzie oczywiście składanie przez małżonków kolejnych wniosków dowodowych, które przemawiać mają za winą. Ponadto nie można wykluczyć, że w wypadku niezadowalającego orzeczenia małżonek uznany za wyłącznie winnego złoży apelację, co przełoży się na kolejne miesiące postępowania.
Trzeba pamiętać także o tym, że postępowanie w sprawie o rozwód, w którym ustalana jest wyłączna wina małżonka, jest nie tylko czasochłonne, ale również kosztowne. Kolejne rozprawy generują narastanie kosztów, podobnie ewentualne postępowanie apelacyjne w sprawie.
Jakie korzyści mogą wynikać z rozwodu z orzeczeniem o wyłącznej winie drugiego małżonka? Przede wszystkim finansowe. W takiej sytuacji na winnego małżonka może zostać nałożony obowiązek alimentacyjny, o ile rozwód wiąże się dla drugiego małżonka z istotnym pogorszeniem jego sytuacji materialnej, niekoniecznie jednak równoznacznym z niedostatkiem. Co istotne, obowiązek taki nie będzie ograniczony pięcioletnim terminem. Konieczność dostarczania środków utrzymania wygaśnie jedynie wówczas, gdy małżonek uprawniony wstąpi w nowy związek małżeński. Niewykluczone więc, że małżonek uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia będzie musiał dożywotnio płacić alimenty na rzecz byłego małżonka.
Przed wytoczeniem powództwa w sprawie o rozwód, obejmującego żądanie ustalenia wyłącznej winy drugiego małżonka, warto rozpatrzeć wszelkie wady i zalety postępowania zainicjowanego takim pozwem. O ile przewinienia małżonka nie są rażąco naganne, rozsądnym rozwiązaniem wydaje się zawnioskowanie przez strony o nieorzekaniu o winie przez sąd. Jest to rozwiązanie zdecydowanie mniej kosztowne, czasochłonne i stresogenne.